Jak pozbyć się trudnych do usunięcia, wnikających w strukturę lakieru zabrudzeń, a do tego zapewnić powłoce lakierniczej niezrównaną gładkość i połysk oraz przygotować do dalszych zabiegów? W tym celu stosuje się dekontaminację. Zdecydowanie warto zatem dowiedzieć się więcej o tym zabiegu. Dekontaminacja – co to jest, jak ją przeprowadzić, co daje, czy jest bezpieczna i czym różni się od deironizacji? W niniejszym artykule odpowiemy na wszystkie te pytania!

Dekontaminacja lakieru – co to jest?

Jeśli chcemy wiedzieć, co to jest dekontaminacja, przyjrzyjmy się najpierw lakierowi naszego pojazdu. Nawet jeśli dopiero co wyjechał on z dobrej myjni, to zwykle przejechanie ręką po lakierze i dokładniejszy rzut oka pozwolą wykryć nierówności i niewielkie plamki. Takie ciemne punkty znaleźć można najczęściej w znajdujących się bliżej gruntu częściach pojazdu. Czym one są? To drobinki asfaltu, smoły, lotnej rdzy, żywic, pył z klocków hamulcowych oraz osady przemysłowe. To właśnie one tworzą mieszankę najtrudniejszych do usunięcia zanieczyszczeń.

Dekontaminacja to zabieg mający na celu pozbycie się omawianych powyżej zabrudzeń. Jak można się spodziewać, jest to dość pracochłonna i skomplikowana operacja, która jest jednak niezbędna, jeśli zależy nam na perfekcyjnie czystym pojeździe. Dekontaminacja jest również wskazana przed woskowaniem lakieru, jego renowacją oraz wszelkimi innymi zabiegami, które wymagają niemal sterylnego środowiska.

Deironizacja a dekontaminacja

Dekontaminacja lakieru to najszersze pojęcie odnoszące się do całego procesu dogłębnego oczyszczania lakieru. Często czytając o dekontaminacji, można także spotkać się z pojęciem deironizacji. Pojęcia te nie powinny być jednak używane zamiennie. Deironizacja odnosi się do zabiegu usuwania zanieczyszczeń metalicznych i stanowi jeden z etapów dekontaminacji. Może być jednak wykonywana oddzielnie.

Jak wykonać dekontaminację lakieru?

Czas dowiedzieć się, na czym polega dekontaminacja lakieru. Przygotujmy jednak najpierw potrzebne przybory i preparaty:

  • ściereczki z mikrofibry – nałożymy nimi odpowiednie środki,
  • preparat do usuwania smoły i żywic – często określany jako „tar remover”. Nie warto na nim oszczędzać, gdyż będzie miał duży wpływ na finalny efekt,
  • preparat do deironizacji – najlepiej, jeśli poza karoserią będzie nadawał się też do felg,
  • glinka – glinkowanie to jeden z kluczowych etapów dekontaminacji, zatem tutaj oszczędności także nie są wskazane,
  • lubrykant do glinki – ułatwi użycie glinki i zwiększy bezpieczeństwo całego procesu,
  • wosk lub inne zabezpieczenie karoserii – zdecydowanie warto rozważyć pokrycie lakieru warstwą ochronną po dekontaminacji,
  • szampon samochodowy i piana aktywna – o ile nie zdecydujemy się na skorzystanie z myjni.

Jeśli zebraliśmy całe wyposażenie, to czas przejść do kolejnych kroków dekontaminacji.

  1.  Mycie – najlepiej udać się do sprawdzonej myjni, jednak można także skorzystać z szamponu i aktywnej piany. Zdecydowanie warto skorzystać też z myjki ciśnieniowej.
  2. Usuwanie żywic i smoły – tutaj sprawa jest prosta – aplikujemy stosowny preparat i po czasie określonym przez producenta spłukujemy obficie wodą.
  3. Deironizacja lakieru – to krok niezbędny do tego, by dekontaminacja była kompletna. Jak stosować deironizer? Nakładamy go równomiernie na karoserię, a przy bardziej uporczywych zabrudzeniach przyda się dodatkowo miękka szczotka. „Krwawy” efekt na karoserii nie jest powodem do niepokoju, lecz sygnałem, że preparat działa. Po wszystkim należy standardowo wypłukać i osuszyć karoserię.
  4.  Glinkowanie – nakładamy lubrykant, po czym niezbyt mocno pocieramy karoserię uformowaną w dysk glinką. Gdy na glince pojawią się zabrudzenia, ugniatamy dysk tak, by znalazły się one w jej wnętrzu, po czym kontynuujemy proces. Po wszystkim wystarczy dokładnie spłukać auto wodą z szamponem.

Deironizacja lakieru – co to jest?

Deironizacja to jedne z najważniejszych etapów dekontaminacji. To dzięki niemu pozbywamy się widocznych i wyczuwalnych dotykiem zabrudzeń metalicznych – pyłu z klocków hamulcowych oraz rdzy. Deironizacja może dotyczyć karoserii oraz felg – warto jednak pamiętać, że deironizery do felg niekoniecznie muszą nadawać się także do lakieru. Czy deironizer jest bezpieczny? Jak najbardziej! Efektem działania deironizera jest jednak „krwawy” nalot oraz nieprzyjemny zapach – ich intensywne wydzielanie świadczy o tym, że deironizacja była jak najbardziej wskazana.

Dekontaminacja i deironizacja – kwestie bezpieczeństwa

Dekontaminacja jest w pełni bezpieczna, jeśli zostanie przeprowadzona skrupulatnie, bez pośpiechu i z wykorzystaniem wysokiej jakość preparatów. Warto także uważać, by nie pocierać zbyt intensywnie lakieru glinką. Czasami pojawiają się również wątpliwości co do deironizacji. Czy deironizer niszczy lakier? Nie ma takiego ryzyka, nawet jeśli krwawe ślady powstałe podczas działania specyfiku nie wyglądają zachęcająco. Jeśli nie mamy pewności co do bezpieczeństwa naszego lakieru, można rozważyć skorzystanie z usługi dekontaminacji lakieru w punkcie zajmującym się car detailingiem.

Prośba o kontakt

Masz pytania dotyczące naszych produktów lub usług?
A może sugestie, którymi chciałbyś się podzielić?
Jesteśmy do dyspozycji i czekamy na wiadomość!